Najnowsze prognozy IATA powstały na zamówienie spółki Centralny Port Komunikacyjny. Według nich port w Baranowie w 2030 r. obsłuży 28 mln, w 2040 r. 40 mln a w 2060 r. 60 mln pasażerów. To mniej niż w poprzedniej prognozie organizacji, którą przygotowano w 2021 r. Wtedy scenariusz bazowy wskazywał na 30 mln pasażerów w 2030 r., 45 mln w 2040 r. i 65 mln w 2060 r.

Co wpłynie na ruch w przyszłości?

Nowe wyliczenia biorą pod uwagę wojnę w Ukrainie i restrykcje wynikające z regulacji środowiskowych UE.

Reklama

Łącznie Ukraina, Rosja i Białoruś (obecnie nie lata się z Polski do żadnego z tych krajów) odpowiadały za ok. 7,5 proc. pasażerów lotniska Chopina i ponad 10 proc. ruchu transferowego w Warszawie. IATA zakłada jednak, że loty na Ukrainę będą stopniowo przywracane od 2025 roku. Osiągną wtedy 25 proc. ruchu sprzed konfliktu. Według IATA powolna odbudowa ruchu do Rosji i na Białoruś będzie możliwa nie wcześniej niż w 2029 r.

Organizacja przewiduje też, że na ruch lotniczy duży wpływ w najbliższych latach będą miały unijne regulacje środowiskowe, zwłaszcza te wynikające z pakietu Fit For 55. Analizy wykazały, że w latach 30. obecnego wieku ograniczenia te mogą obniżyć popyt na podróże lotnicze nawet o 8 proc. Dotyczy to w największym stopniu podróży na krótkich trasach europejskich.

Lotnisko będzie mniejsze niż zakładano?

Spółka CPK przyznaje, że w pierwszej fazie lotnisko będzie mniejsze niż zakładano wcześniej. Zamiast do 45 mln będzie przygotowane na razie do obsługi 34 mln pasażerów rocznie. Ale z możliwością szybkiej rozbudowy. Infrastruktura lotniska w dużej mierze będzie dostosowana do ruchu przesiadkowego. Według założeń ruch transferowy ma wynieść ok. 40 proc. całego ruchu pasażerskiego na lotnisku. Mniejsza przepustowość początkowa lotniska wynika nie tylko z uaktualnionych prognoz ale także z rozmów z inwestorem strategicznym CPK - konsorcjum Vinci i IFM.

Nowe rozwiązania mają pozwolić na uzyskanie znacznego zwiększenia przepustowości względem Lotniska Chopina przy jednoczesnym ograniczeniu zakresu i kosztów budowy na dzień otwarcia. – Jednocześnie analizy wykonane w ramach biznesplanu potwierdzają wysoką opłacalność inwestycji dla nowej prognozy i planu fazowania – zapewniają przedstawiciele CPK.

Nowy rząd zapowiedział na razie audyt projektu CPK. Pewne jest za to, że kontynuowane będą przygotowania do budowy nowych linii kolejowych, w tym m.in. „igreka”, czyli nowej trasy z Warszawy przez Łódź do Wrocławia i Poznania.