Strona internetowa zajmująca się monitorowaniem lotów, FlightAware, podała, że 123 loty opuszczające lotnisko Ronalda Reagana w Waszyngtonie były opóźnione, a 30 zostało odwołanych.

Waszyngton poradził sobie szybciej

Z przylatujących na to lotnisko 104 loty miało opóźnienia, a 32 odwołano.

Reklama

Zgodnie z informacją FlightAware 39 proc. lotów odlatujących z lotniska Liberty w Newark, w stanie New Jersey i 47 proc. z nowojorskiej LaGuardii było opóźnionych.

Z informacji FAA wynika, że z upływem czasu, po zakończeniu naprawy systemu łączności, loty z rejonu Waszyngtonu zostały wznowione. Opóźnienia utrzymywały się jednak na kilku lotniskach w Nowym Jorku, ponieważ burze wymusiły zwłokę w starcie samolotów.

W Waszyngtonie lotnisko przełączyło się na system zapasowy

Także burze z piorunami FAA uznała za przyczynę postojów na lotnisku Hartsfield-Jackson w Atlancie w stanie Georgia, w Filadelfii, na lotnisku Liberty w Newark oraz na nowojorskich lotniskach JFK i LaGuardia.

FAA wyjaśniła jednocześnie, że w Waszyngtonie lotnisko przełączyło się na system zapasowy.

Później w niedzielny wieczór NBC powiadomiła o dużej liczbie opóźnień i odwołań na lotniskach w całym regionie południowej Florydy.

Do godziny 20.00 miejscowego czasu na międzynarodowym lotnisku w Miami odnotowano 386 opóźnień i 62 odwołania lotów. Na międzynarodowym lotnisku Fort Lauderdale-Hollywood było 331 opóźnień i 25 odwołanych lotów.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski