"To rozszerzenie to naturalna ewolucja w naszej ogólnoeuropejskiej strategii" - powiedziała prezes giełdy Charlotte Crosswell, cytowana w komunikacie. Dodała, że dzięki temu spółki uzyskają dostęp do wielu rynków w jednym miejscu.

Obsługa nowych rynków będzie prowadzona przy współpracy z European Multilateral Clearing Facility N.V. (EMCF), której Nasdaq OMX jest udziałowcem. EMCF będzie zajmował się rozliczaniem transakcji zawieranych na nowej platformie (ang. Central Counterparty clearing services).

Jednakże eksperci cytowani przez piątkowy "Parkiet" nie są pewni, czzy Nasdaq OMX uda się ściągnąć część płynności z GPW.

"Maklerzy nie są tego pewni. Przypominają, że do tej pory Neuro nie mogło się pochwalić dużymi obrotami w odróżnieniu od Chi-X, platformy zarządzanej przez amerykański Istinet. Niemniej jednak inwestorzy obecni na Neuro mogą już handlować walorami z rynku brytyjskiego, niemieckiego, hiszpańskiego i skandynawskiego" - czytamy w gazecie.

Reklama

"P" podkreśla też, że w okresie styczeń-sierpień br. obroty na GPW miały wartość 23,8 mld euro, a nad Neuro - 14,6 mld euro.

Nasdaq OMX jest jednym z czterech - obok Deutsche Boerse, London Stock Exchange, i NYSE Euronext - kandydatów na inwestora dla GPW, których Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) zakwalifikowało w lipcu do dalszych etapów tego procesu.