Centrum świata coraz wyraźniej przesuwa się w stronę Azji. Ze złotej dziesiątki miast zasługujących na miano globalnych metropolii aż pięć leży w strefie Azji i Pacyfiku między Japonią a Australią. Europa jest reprezentowana jedynie przez Londyn i Paryż – wynika z rankingu opublikowanego w ostatnim numerze „Foreign Policy”.

Wielkość nie ma znaczenia

Amerykański dwumiesięcznik we współpracy z firmą konsultingową A.T. Kearney i Chicago Council on Global Affairs ułożył listę 65 najbardziej zglobalizowanych miast. Specjaliści ocenili miasta w 25 różnych kategoriach. Wśród nich były m.in.: liczba firm z pierwszej pięćsetki dwutygodnika „Fortune” mających siedziby w danej aglomeracji, odsetek mieszkańców z wyższym wykształceniem czy wytwarzany PKB. Wielkość miasta była tylko jednym z czynników; drugie największe miasto świata, 13-milionowe Delhi, znalazło się na dalekim, 45. miejscu.
Reklama
W pierwszej dziesiątce prowadzi Nowy Jork (lider pod względem kapitalizacji przedsiębiorstw) przed Londynem (prowadzi pod względem imigracji) i Tokio (numer jeden w liczbie zarejestrowanych korporacji z rankingu Fortune Global 500). Hongkong, Singapur, Sydney i Seul reprezentują zachodnie wybrzeże Pacyfiku, Chicago i Los Angeles dopełniają amerykańskie trio, zaś umiejscowiony na czwartym miejscu Paryż broni honoru Starego Kontynentu. W rankingu znalazły się takie miasta jak dość prowincjonalny Dublin (44. miejsce), kenijskie Nairobi (56) czy stolica Bangladeszu Dhaka (64). Dla Warszawy zabrakło miejsca.

Ludzie żyją w miastach

Ranking powstał w przełomowym momencie. Od 2008 r. – według danych Funduszu Ludnościowego ONZ – większość ludzi na świecie żyje w miastach. Stałej migracji mieszkańców prowincji do ośrodków miejskich towarzyszy zaś stopniowe przesuwanie się środka ciężkości w stronę szybko rozwijających aglomeracji Trzeciego Świata (niekoniecznie zresztą stolic: 52 proc. miast z rankingu „Foreign Policy” nie sprawuje w swoich krajach funkcji stołecznych). Stąd nie dziwi obecność na liście takich miast jak chińskie Shenzhen, siedziba najstarszej w ChRL specjalnej strefy ekonomicznej. Niegdyś kilkusettysięczna prowincja, obecnie wielomilionowa, prężnie rozwijająca się aglomeracja z ambicjami.

>>> Zobacz też: Ranking najdroższych miast dla biznesu: Luanda na czele, Warszawa przed Waszyngtonem

ikona lupy />
Nowy Jork - zwycięzca rankingu / Bloomberg