"Największy wpływ na ukształtowanie się wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych na tym poziomie [r/r] miał wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych (o 2,5 proc.), opłat związanych z mieszkaniem (o 2,0 proc.), podwyżki cen w zakresie rekreacji i kultury (o 2,9 proc.), a także wyższe ceny napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych (o 3,6 proc.), które podniosły ten wskaźnik odpowiednio o 0,60 pkt proc., 0,51 pkt proc. i po 0,23 pkt proc." - głosi komunikat.

Obniżki opłat związanych z łącznością (o 9,7 proc.), niższe ceny odzieży i obuwia (o 5,0 proc.), a także w zakresie transportu (o 1,2 proc.) obniżyły wskaźnik w tym okresie o 0,40 pkt proc., 0,24 pkt proc. i 0,11 pkt proc., poinformował GUS.

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu 2013 r. wzrosły o 0,3 proc. w ujęciu miesięcznym.

>>> Czytaj też: Polska gospodarka przyspiesza. GUS podał najnowsze dane o PKB

Reklama

"Największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały w tym okresie wzrosty cen w zakresie mieszkania (o 1,2 proc.), transportu (o 1,1 proc.), a także rekreacji i kultury (o 0,6 proc.), które podwyższyły wskaźnik odpowiednio o 0,31 pkt proc., 0,10 pkt proc. i 0,05 pkt proc." - czytamy dalej.

Niższe ceny odzieży i obuwia (o 2,7 proc.) oraz żywności i napojów bezalkoholowych (o 0,3 proc.) obniżyły ten wskaźnik odpowiednio o 0,13 pkt proc. i 0,07 pkt proc., podał też GUS.

Czternastu ankietowanych przez ISBnews analityków spodziewało się inflacji w lipcu w zakresie 0,3-0,9 proc. rok do roku (średnia wyniosła 0,54 proc.). Ministerstwo Gospodarki prognozowało wcześniej, że inflacja w lipcu wyniesie 0,5 proc. w ujęciu rocznym.

>>> Czytaj też: Drożejące warzywa i benzyna podniosą inflację

Zdaniem Marcina Pietrzaka, analityka TMS Brokers, rynek nie doszacował zmian cen żywności i wywozu odpadów. "Tego nie spodziewał się nikt. Największy udział w tym miała żywność oraz ceny użytkowania mieszkania. Ceny żywności wzrosły w części z uwagi na długą w tym roku zimę, która opóźniła sadzenie warzyw. Drugim czynnikiem narastającej presji inflacyjnej były podwyżki opłat za wywóz odpadów, które wpłynęły na 2,3-procentowy wzrost cen w kategorii „użytkowanie mieszkania”." - mówi Pierzak.

"Wyższa inflacja nie powinna jednak zmienić nastawienia Rady Polityki Pieniężnej, która zapowiedziała, że na razie nie będzie zmieniać wysokości stóp procentowych" - uważa analityk domu maklerskiego Noble Securities Łukasz Wróbel

Analityk uspokaja jednak, że pomimo znacznego wzrostu inflacji, ceny w Polsce rosną powoli i nie grozi nam drożyzna.