"Trudno zrozumieć podstawy, na jakich zorganizowany został dzisiejszy protest, biorąc pod uwagę 25-procentowy wzrost cen od sierpnia wynikający przynajmniej częściowo z działań Komisji" - powiedział na konferencji prasowej w Brukseli Hogan.

To odpowiedź na manifestację i happening, jaki zorganizowali przed budynkami Komisji Europejskiej i Rady Europejskiej producenci mleka. Aby zwrócić uwagę na swoje problemy, rozsypali setki kilogramów mleka w proszku, które pokryły chodniki i fasady budynków unijnych. Farmerzy obawiają się, że blisko 400 tys. ton mleka w proszku, które skupiono w ramach interwencji, trafi teraz na rynek i zdestabilizuje poprawiającą się powoli sytuację.

Hogan podkreślił, że Komisja Europejska zamierza monitorować rynek pod kątem wprowadzania ewentualnych programów jego wsparcia. Dodał, że wyjaśnił ministrom rolnictwa państw UE, co KE zamierza zrobić, aby zachować ostrożność na aukcjach mleka w proszku skupionego wcześniej w ramach interwencji. "Z trzech ostatnich aukcji dwie odwołaliśmy ze względu na nieodpowiedni poziom cen. Zapewniłem dziś Radę, że będziemy kontynuować to ostrożne podejście, aby mieć pewność, że nie nastąpi negatywny efekt w cenach dla rolników" - podkreślił komisarz.

Do teraz upłynniono około 40 ton odtłuszczonego mleka w proszku, które zostało zakupione w ramach interwencji na rynku. W ostatnich dwóch przetargach żadna z ofert nie została zaakceptowana, ponieważ były one zbyt niskie dla Komisji Europejskiej.

Reklama

Mimo poprawy sytuacji i interwencji KE branża mleczarska w całej UE nie może wyjść z kłopotów już od dłuższego czasu. Obowiązujący w UE przez trzy dekady system kwot mlecznych, który ustalał maksymalne limity produkcji dla wszystkich państw członkowskich, przestał obowiązywać 1 kwietnia 2015 roku, przez co znacznie zwiększyła się produkcja. Do złej sytuacji przyczyniło się też rosyjskie embargo na produkty żywnościowe z UE, które weszło w życie kilka miesięcy wcześniej.

Według Europejskiej Rady Mleka po wzroście z ostatnich miesięcy średnia cena mleka wynosi teraz 32 eurocenty za litr. Nie pokrywa to jednak kosztów, które szacowane są na około 40 centów.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)