Najbardziej na przecenę całej giełdy wpływał KGHM, który swoim 4 procentowym spadkiem nie pozwalał na żadne odbicie.

Po spadku na początku notowań rynek świecił pustkami. Porażał brak aktywności, czego konsekwencją była 5 godzinna stabilizacja WIG20 przy spadku o 1,5 procent. Znaczna część sesji nie wyróżniła się absolutnie niczym.

W atmosferze świątecznej na rynek nie spłynęły żadne dane makroekonomiczne, a jedynym wydarzeniem było rozpoczęcie posiedzenia RPP, która jutro zapewne ogłosi cięcie stóp procentowych o 50 punktów bazowych. Identyczną decyzję wydał dziś bank centralny na Węgrzech, ale nie miała ona żadnego przełożenia na zachowanie rynków.

W skrócie o poniedziałkowej sesji powiedzieć można tylko jedno: że się odbyła. Nawet ostateczny spadek WIG20 o 1,87 procent nie przesądza o niczym w bieżącym miesiącu. Obrót sięgnął tylko 500 milionów złotych, więc był mizerny, ale jak na standard przed-świąteczny zupełnie uzasadniony.

Reklama

Przed nami jeszcze cztery sesje podobne do dzisiejszej i podczas każdej z nich gracze bardziej będą interesować się pogodą na święta niż handlem na rynku.