"Przygotowywaliśmy się przez dwa lata" - powiedział premier Mirek Topolanek, przedstawiając unijny program Czech na okres do 30 czerwca. Dodał, że spór gazowy między Rosją a Ukrainą oraz konflikt w Strefie Gazy świadczą o trafnym wyborze priorytetów przez Pragę.
Czechy z początkiem roku przejęły przewodnictwo w UE po Francji, a na drugą połowę roku przekażą je Szwecji.
Czeski wicepremier ds. europejskich Alexandr Vondra wyraził przekonanie, że dla poprawy bezpieczeństwa energetycznego UE potrzebne jest wybudowanie nowych rurociągów prowadzących z rejonu Morza Kaspijskiego i Azji Środkowej i pozyskanie w ten sposób nowych dostawców surowców energetycznych.
Vondra wskazał też na potrzebę połączenia Litwy, Łotwy i Estonii z unijną siecią energetyczną.
Topolanek zapowiedział wykorzystanie czeskich doświadczeń do zacieśnienia kontaktów ze wschodnimi sąsiadami w ramach Partnerstwa Wschodniego, którego celem jest zbliżenie Armenii, Azerbejdżanu, Gruzji, Mołdawii, Ukrainy i Białorusi z Unią Europejską.
Szef czeskiego rządu powiedział też, że Praga popiera przyjęcie Chorwacji do UE i negocjacje akcesyjne z Turcją.
W kontekście kryzysu finansowego i gospodarczego Topolanek wezwał UE do ograniczania skutków kryzysu przez "zwiększoną konkurencyjność".