Jak wynika z raportu "Taxing Wages 2018" przygotowanego przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), realizowana w Polsce już od kilku lat polityka prorodzinna przynosi zaskakujące efekty. Okazuje się, że w przypadku niektórych grup podatników można mówić o ujemnym obciążeniu ich wynagrodzeń - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Jak czytamy, w Polsce spadek przeciętnego opodatkowania rodzin z dziećmi, szczególnie tych mniej zamożnych (jeszcze w 2015 r. sięgało ono ok. 19 proc.), to przede wszystkim efekt programu 500 plus.
I tak średnia stawka podatku netto dla samotnego rodzica z dwójką dzieci, zarabiającego 2/3 średniego wynagrodzenia wyniosła w zeszłym roku ponad minus 40 proc., a dla rodziny (także z dwójką dzieci), w której jedna osoba pracuje (i dostaje przeciętną płacę) minus 4,7 proc. ich dochodów brutto - podaje gazeta.
"Ujemne opodatkowanie oznacza, że dana osoba dostaje od państwa więcej, niż płaci podatków i różnych składek - wyjaśnia, cytowany w "Rz", prof. Witold Orłowski, rektor Akademii Finansów i Biznesu Vistula.
Z raportu "Taxing Wages 2018" wynika także, że opodatkowanie mniej zamożnych rodzin z dziećmi jest w Polsce najniższe wśród wszystkich krajów OECD (zaraz za nami znalazła się Irlandia), najmocniej opodatkowane są za to rodziny w Turcji i Niemczech - czytamy w gazecie.
>>> Czytaj też: Szybki koniec małego baby boomu. Zapał z 500+ się wyczerpał?
realnie (2018-04-27 10:32) Zgłoś naruszenie 393
500+ polega na zabraniu jednej grupie ludzi i daniu drugiej grupie ( w dużym stopni nie pracującej bądź kombinującej w szarej strefie.) Realni uczciwi płatnicy podatków oprócz podwyżki cen żywności i nie tylko, nie maj żadnych dodatnich walorów.
Odpowiedzqwe(2018-04-27 07:42) Zgłoś naruszenie 323
to nie lepiej było po prostu obniżyć podatki
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzMarian(2018-04-27 11:55) Zgłoś naruszenie 80
Ale wtedy państwo by nie mogło powiedzieć, że jest wspaniałomyślne i daje.
obserwator(2018-04-27 09:30) Zgłoś naruszenie 230
Jeju, jak można tak kaleczyć logikę. Oni wcale nie mają ujemnego opodatkowania. Być może przepływy netto mają na plus, ale nie mówmy o opdatkowaniu. Przecież płacą VAT, akcyzę itp. Trzeba brać wszystko, no bo w jaki sposób niby 500+ łączy się z podatkiem dochodowym bardziej niż z akcyzą. Totalnie na siłę. Poza tym, skoro uwzględniają 500+ jako "przychód" podatnika, to powinni też wziąć pod uwagę świadczenia lekarskie, koszt szkoły dzieci pokrywany przez samorządy, remonty dróg, budowę placów zabaw itd. Doprowadźmy do absurdu: niech podatek ma stawkę 100%, ale wszystkie potrzeby są opłacane z budżetu. Czy naprawdę - wg autorów - stawka podatku nagle wynosi zero??
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzTriceratops Rex(2018-04-27 12:46) Zgłoś naruszenie 10
100% racji, ale glupawym pismakom tego nie wyjasnisz.