Gowin wziął udział w zorganizowanej w Warszawie konferencji podsumowującej 20 lat udziału Polski w Programach Ramowych Badań i Innowacji UE. Minister nauki i szkolnictwa wyższego powiedział, przez te ostatnie 20 lat ponad 6800 zespołów naukowych miało szansę rozwijać swoją doskonałość naukową współpracując z krajami z UE i spoza niej. Zespoły te uzyskały w ramach dofinansowania kwotę ponad 1 mld euro, a także wsparcie ze strony Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz Krajowego Punktu Kontaktowego Programów Badawczych UE.
Jednak zdaniem szefa resortu nauki "statystyki są nieubłagane". "Nie wykorzystujemy dobrze potencjału, jaki ma Polska. Zarówno potencjału mierzonego kompetencjami naukowców, ale też możliwościami nowoczesnych laboratoriów powstałych w poprzednich latach" - dodał.
"Pod względem poziomu finansowania przeliczanego na jednego naukowca, jesteśmy w Europie na miejscu ostatnim" - poinformował Jarosław Gowin. Dodał, że podobnie jest w przypadku wartości dofinansowania w przeliczeniu na 1 mieszkańca, czy w wielkości środków uzyskiwanych z Programu Horyzont 2020 w przeliczeniu na tysiąc euro krajowych nakładów na badania i rozwój.
"Niski poziom udziału w programach ramowych polskich naukowców, którzy nie wykorzystują całości składki, jaką polski rząd płaci do wspólnego budżetu, oznacza, że jesteśmy płatnikami netto do budżetu Unii Europejskiej. Mówiąc krótko - polscy podatnicy składają się na badania naukowe prowadzone w Danii, Holandii, w Niemczech" - podkreślił wicepremier. I dodał, że sytuację tę "trzeba koniecznie zmienić".
Tymczasem, jak zaznaczył, kolejny, 9. Program Ramowy UE - Horizon Europe - będzie dysponował kwotą o około 20 mld euro większą niż jego poprzednik - Horyzont 2020. Dyrektor Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce Marek Prawda na konferencji poinformował, że środki mają wzrosnąć z 78 mld do 100 mld euro. Gowin ocenił, że wzrost nakładów na naukę jest wskazówką, w którą stronę powinna zmierzać i Polska. Przyznał, że jest to wyrzut sumienia, również "pod jego adresem".
Szef resortu nauki porównał, że środki, o które wzrośnie budżet programu będą 20-krotnie większe niż środki, które wywalczyła z kolejnych programów Polska w ciągu aż dwóch dekad.
Wyraził nadzieję, że z 9. Programu Ramowego naukowcy pozyskają przynajmniej 3-krotnie więcej pieniędzy niż z bieżącego programu. "Żeby te pieniądze - które wkładamy do budżetu unijnego na badania - przynajmniej wracały do polskiej nauki, a potem przekładały się na rozwój całego kraju". Według niego "trzykrotne zwiększenie udziału to ambitny cel". Jak jednak powiedział, wierzy, że uda się go osiągnąć m.in. w oparciu o nowe rozwiązania Ustawy 2.0 oraz dzięki dążeniu do doskonałości naukowej, które przyświeca wielu polskim naukowcom.
Obecny na konferencji Daniel Baliński, zastępca dyrektora Departamentu Strategii Rozwoju w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju, również wyraził nadzieję, że Polska będzie w stanie pozyskać więcej środków. "Dołożymy wszelkich starań, aby tak się stało" - zapewnił w imieniu swojego resortu.
Marek Prawda mówiąc o programie Horizon Europe zapowiedział, że ma on "intensywniej wspierać państwa, które w poprzednich programach ramowych korzystały w stopniu niewielkim, za małym". Jego zdaniem polscy naukowcy są w stanie pozyskiwać te środki. Należy się jednak jego zdaniem zastanowić, jak zbudować schodki do doskonałości. "To musi Komisja razem z państwem wynegocjować. To wyzwanie dla polskich negocjatorów" - powiedział.
"Unii nie ma bez zasypywania rowów między tymi, którzy mają więcej, a tymi, którzy mają mniej" - powiedział Marek Prawda. A dyrektor KPK PB UE Zygmunt Krasiński dodał, że niski udział Polski w programach ramowych to wyzwanie nie tylko dla naszego kraju, ale i dla UE.
Podczas konferencji zaprezentowano też wystąpienie prof. Jerzego Buzka - przewodniczącego Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii Parlamentu Europejskiego (ITRE). Przypomniał, że chociaż Polska wstąpiła do Unii Europejskiej w 2004 r., to polscy naukowcy, ośrodki badawcze, przedsiębiorcy, już od 1998 r. stali się pełnoprawnymi uczestnikami 5. Programu Ramowego UE.
Wyjaśnił, że od 1997 r. trwały już negocjacje w sprawie wstąpienia Polski do wspólnoty. "Rozdział poświęcony nauce i badaniom zamknęliśmy jako pierwszy" - przypomniał. (PAP)
Autor: Ludwika Tomala