W Londynie FTSE 100 po otwarciu notowań spadł o 0,28 proc. i wyniósł 3.520,14 pkt.

Po otwarciu francuski indeks CAC 40 spadł o 0,24 proc. do 2.563,44 pkt. Ale kwadrans po otwarciu sesji paryski indeks poszedł o 0,57 w gorę. Jak komentuje Le Figaro, inwestorzy wykorzystują okazję do zakupów po niskich cenach, a więc ruch indeksu w górę jest czysto techniczny. Dane ekonomiczne są bowiem ciągle złe, co widać było po czwartkowym zamknięciu w Nowym Jorku, gdzie Dow Jones i Nasdaq stracił ponad 4 proc.

Zupełnie inaczej na otwarciu zachowała się giełda we Frankfurcie. Po otwarciu notowań DAX wzrósł o 0,10 proc. i wyniósł 3.699,33 pkt