Polski Instytut Ekonomiczny przygotował raport podsumowujący 15 lat członkostwa Polski w Unii. Po wejściu do UE - przekonują autorzy raportu - wzrost gospodarczy w Polsce wyraźnie przyspieszył.

Zgodnie z danymi, które przytacza Instytut, polski PKB per capita w 2018 roku był o 81 proc. wyższy niż w 2003 r. "Nasza gospodarka jest jedną z najszybciej rozwijających się w Unii pod względem dynamiki wzrostu, a zarobki i poziom majątku Polaków powoli stają się porównywalne z bogatszymi krajami Europy" - podkreśla PIE.

Według ekonomistów w perspektywie kolejnych 15 lat Polska może zostać jedną z 20 największych gospodarek świata.

Instytut podaje, że w ramach funduszy unijnych do Polski napłynęły, bądź w najbliższym czasie napłyną środki o łącznej wartości 164 mld euro, co - jak wylicza - stanowi prawie dwukrotność rocznego budżetu naszego kraju.

Reklama

"Był to dla nas swoisty plan Marshalla, który pomógł w realizacji większości publicznych inwestycji infrastrukturalnych prowadzonych od 2004 r., takich jak autostrady, drogi ekspresowe czy oczyszczalnie ścieków" - zaznacza dyrektor PIE Piotr Arak. Jak dodaje, dokonując bilansu obecności w Unii Europejskiej, nie można zapominać o harmonizacji prawa, usprawnieniu przepływów finansowych czy likwidacji wielu barier handlowych.

Z raportu wynika również, że wolny, wspólny rynek sprawił, że polski eksport przekroczył wartość 200 mld euro rocznie. "W latach 2015-2017 po raz pierwszy od lat 90. XX wieku bilans handlu zagranicznego Polski był dodatni" - podkreśla PIE.

"Eksport produktów wysokiej techniki wzrósł ponad dwukrotnie: z 3,3 proc. w 2004 roku do 7,7 proc. w 2017. Z produktów o wartości 220 mld EUR wyeksportowanych w 2018 r. około 80 proc. trafiło do krajów członkowskich UE" - informują ekonomiści.

Dyrektor Arak wyjaśnia, że największym partnerem handlowym pozostają Niemcy, do których polskie przedsiębiorstwa sprzedają prawie 28 proc. wartości produkcji przeznaczonej na eksport.

Jako ważny krok dla integracji europejskiej Instytut wskazuje przystąpienie do układu z Schengen w 2007 roku. "W 2014 roku jedna trzecia Polaków przyznawała, że była kiedyś w kraju spoza UE, natomiast blisko połowa (49 proc.) odwiedziła inny kraj Unii. Według badań z 2018 r. prawie co czwarty (22 proc.) studiował, pracował lub szkolił się w innym kraju wspólnoty" - podaje Instytut.

Jak zauważa ekspert ds. rynku pracy w PIE Andrzej Kubisiak, po otwarciu niemieckiego rynku pracy w 2011 roku, wiodącym krajem przyciągającym Polaków stały się Niemcy. "Według danych brytyjskich w Zjednoczonym Królestwie przebywa obecnie ponad milion Polaków, kiedy w 2003 r. było ich niecałe 70 tys. Co więcej, w 2017 r. łącznie 2,1 mln naszych rodaków przebywało czasowo we wszystkich krajach Unii" - tłumaczy ekspert.(PAP)

Autorki: Agnieszka Ziemska, Magdalena Jarco