W internecie zawrzało. Ukuto nowe określenia New-Connect, takie jak Zatoka Balonów czy NewCassino. I pojawiły się informacje o kolejnych cudownych spółkach notowanych na NC. Bloger Trystero opisał Wealth Bay i szokujący wzrost cen jej akcji. Przy okazji przeanalizował dokument informacyjny spółki. Firma powstała w grudniu 2008 r., już w połowie marca tego roku zadebiutowała na NC, a potem jej akcje drożały...
NewConnect swoją drogą, ale i na giełdzie w ostatnich tygodniach było wesoło. Sprawcą radości były oczywiście niewielkie spółki o minimalnej lub zerowej płynności. Media szczegółowo opisały przypadek wzrostu ceny A.D. Drągowski i tego, że spółka przez wiele miesięcy podawała nieprawdziwe informacje dotyczące akcjonariatu.
Co ciekawe, nie napisano tradycyjnego w takiej sytuacji zdania, że to oczywista pomyłka pisarska. Na następcę A.D. Drągowski media mianowały inną niewielką spółkę o stosunkowo niskiej płynności - Drewex. Kurs jej akcji w ciągu niespełna miesiąca wzrósł z 1 zł do ponad 4 zł, z czego lwia część przypadała na kilka kwietniowych sesji.
Awantura o to, gdzie jest księga akcjonariuszy kolejnej niewielkiej spółki - Cash Flow - to kolejny akord wojny o kontrolę nad tą firmą. Co prawda jest to walka o pieniądze, ale jakoś dziwnie kojarzy mi się z krajobrazami znanymi z polskiej sceny politycznej.
Żeby było jeszcze weselej, zaczyna się korygowanie wyników rocznych spółek podanych w raportach kwartalnych. Znana z reklam z udziałem Claudii Schiffer firma Monnari skorygowała swój raport za IV kwartał 2008 r. Korekta okazała się spora: zamiast 104 tys. zł skonsolidowanego zysku netto, spółka miała blisko 28,9 mln zł straty na tym poziomie.
Różnica w przypadku zysku operacyjnego nie była aż tak wielka - tylko 20,2 mln zł mniej, niż ogłoszono 28 lutego. Tłumaczenie zarządu jest długie i kończy się zapewnieniem, że dołoży wszelkich starań, aby taka sytuacja nie wystąpiła w przyszłości. A ja się pytam, co będzie, jak zarząd się zmieni? Nowy przejmie zobowiązanie poprzedników?
Wszystkie te burze jeszcze nie ucichły, gdy pojawiła się analiza firmy doradczej PricewaterhouseCoopers, z której wynikało, że GPW w I kwartale była europejskim liderem w liczbie debiutów. Chciałoby się powiedzieć: jakie debiuty, taki lider. I jakie spółki, taka giełda.