Słabe dane z Wielkiej Brytanii i osłabienie funta w reakcji na nie, wpisuje się w dominującą tendencję na wykresie GBP/USD, którą wyznacza zakończona przed tygodniem budowa, zapowiadającej zmianę trendu kilkumiesięcznej formacji głowy z ramionami. Wczoraj kurs GBP/USD, korygując wcześniejsze spadki dotarł, a następnie odbił się od szerokiej bariery podażowej 1,6121-1,6200 dolara. Tworzą ją dołki z 2 i 21 września br. na wykresie godzinowym (odpowiednio 1,6121 i 1,6166), linia szyi formacji RGR na wykresie godzinowym (1,6180), dołek z 2 września br. na wykresie dziennym (1,6152), linia szyi formacji RGR na wykresie dziennym (1,6200) oraz połowa długiej czarnej świecy z 24 września br. (1,6190).

Odbicie od tak silnej bariery, co przełożyło się na wyrysowanie świecowej formacji spadającej gwiazdy na wykresie dziennym, trzeba interpretować jako powrót do trendu spadkowego. Pierwszym celem dla niedźwiedzi są okolice 1,53 dolara.