"Jeśli chodzi o długoterminowy trend wzrostowy, w którym złoty pozostaje, nic się nie zmieniło. Spadek jest głównie efektem realizacji zysków po piątkowym umocnieniu się złotego" - powiedział analityk TMS Brokers Marek Wołos. W poniedziałek nie zostaną opublikowane żadne kluczowe dla rynku dane makroekonomiczne. Wołos ocenia, że inwestorzy będą czekali na zaplanowane wypowiedzi przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego i amerykańskiego Fed.

"Jeśli umocnią one dolara, to kurs złotego może spaść mocniej niż zakładamy" - ocenił Wołos. Dodał, że TMS spodziewa się dziś wahania kursu euro/złoty w przedziale 4,02-4,07. W poniedziałek ok. godz. 9:25 za jedno euro płacono 4,0595 zł, a za dolara 2,7337 zł. Natomiast w piątek po godz. 17:10 za jedno euro płacono 4,0496 zł, a za dolara 2,7178 zł.