Notowana na warszawskiej giełdzie spółka ma do spłacenia gigantyczne kredyty. Na szczęście firmie nie odmówiły pomocy banki. Tuż przed świętami spółka porozumiała się z Pekao i BZ WBK. Banki zgodziły się zawiesić spłaty kredytów na ponad 50 mln zł. Inter Groclin zobowiązał się, że dług będzie oddawał od 30 listopada 2010 r. Da mu to rok oddechu, bo większość pożyczek miał spłacić jeszcze w tym roku.
Spółka od ponad roku ma problemy z utrzymaniem płynności finansowej. Jak twierdzi Zbigniew Drzymała, który wraz z żoną Marią Drzymałą kontroluje blisko 70 proc. akcji Inter Groclin, firmie dał się we znaki nie tylko spadek zamówień, ale również zaostrzenie konkurencji na rynku producentów i dostawców wyposażenia samochodów. Spółce zaszkodziła również niestabilna sytuacja polityczna i gospodarcza na Ukrainie. Do tego kraju miała trafić cała produkcja z Polski. Jednak kryzys zmusił firmę do rewizji planów, a inwestycja na Ukrainie została wstrzymana.
50 mln zł kredytu Inter Groclin będzie mógł spłacić w przyszłym roku, a nie jeszcze w tym miesiącu