"Zgodnie z oczekiwaniami, poniedziałek na rynku walut był dość spokojnym dniem. Euro pozostawało w okolicach 4,0250 zł, a dolar 2,9550 zł. Na rynku EUR/USD trzymaliśmy się okolic 1,36" - poinformował analityk DM BOŚ Marek Rogalski.

"Co ciekawe nasza waluta nie zareagowała na wzrost napięcia wokół Dubaju - będące popularnym miernikiem niewypłacalności, 5-letnie CDS'y wzrosły dzisiaj powyżej poziomu z listopada 2009 r. (wtedy pojawiły się pierwsze informacje o sporych problemach finansowych emiratu). Przyczyną była informacja opublikowana przez źródła, iż wierzyciele mogą spodziewać się spłaty tylko 60 proc. i to w okresie aż 7-lat bez dodatkowych procentów" - dodał Rogalski.

W jego opinii inwestorzy zaczynają traktować złotego trochę jako coraz bezpieczniejszą lokatę kapitału (safe haven), co jest tym bardziej istotne wobec nastrojów w stosunku do sytuacji finansowej Grecji, które ciążą na euro.

"Czekamy na jutrzejsze posiedzenie Ecofin i dane z Niemiec dotyczące wskaźnika ZEW za styczeń" - dodał Rogalski.

Reklama