Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów badał sprawę wiele razy, ale nie może nic z tym procederem zrobić. Jeśli nie ma zmowy cenowej, to wszystko jest zgodne z prawem. Duże sieci zatrudniają specjalnych pracowników do nieustannego monitorowania cen w mieście na stacjach konkurencji.

Faktycznie o wszystkim decydują dwa dominujące koncerny: Orlen i Lotos. To u nich zaopatruje się hurtowo większa część naszych firm. Drugim czynnikiem, decydującym o wysokiej cenie, są podatki zawarte w paliwie.

Obecnie w Polsce ceny detaliczne paliw są dwukrotnie większe niż w bogatej Ameryce - kończy "Dziennik Polski".