Zgodnie z obowiązującymi przepisami, prezesa NBP w czasie jego nieobecności zastępuje wiceprezes NBP, pierwszy zastępca. Projekt PO doprecyzowuje reguły zastępowania szefa banku centralnego "w odniesieniu do poszczególnych przyczyn zakończenia kadencji dotychczasowego piastuna tego organu" - napisano w uzasadnieniu projektu.

Projekt autorstwa PO przewiduje rozwiązania, które pozwalają na "płynne wykonywanie zadań ciążących na organach Narodowego Banku Polskiego po upływie kadencji prezesa NBP, a przed objęciem obowiązków przez nowego prezesa NBP".

"Jeśli opinie prawne i ekspertyzy będą pozytywne dla naszego projektu, to głosowanie noweli ustawy o NBP będzie miało miejsce jeszcze podczas tego posiedzenia Sejmu, w piątek. Ustawa ma wejść w życie z dniem ogłoszenia. Musimy jeszcze skonsultować te prace z marszałkiem Komorowskim" - powiedziała PAP Skowrońska.

Autorzy projektu podkreślają, że ciągłość działań NBP jest konieczna dla zagwarantowania bezpieczeństwa finansowego państwa i stabilności polityki pieniężnej.

Reklama

"W sytuacji, gdy zakończyła się sześcioletnia kadencja prezesa NBP, a Sejm nie dokonał wyboru następcy, osoba dotychczas sprawująca tę funkcję powinna pełnić obowiązki prezesa NBP do czasu objęcia obowiązków przez nowego prezesa NBP. Następuje to z chwilą złożenia przez prezesa NBP przysięgi wobec Sejmu" - przewiduje projekt.

"Pozostałe przyczyny (rezygnacja, śmierć, odwołanie) uzasadniają wykonywanie obowiązków prezesa NBP przez wiceprezesa NBP - pierwszego jego zastępcę do czasu objęcia obowiązków przez nowego piastuna tego organu" - dodano w uzasadnieniu.

Autorzy projektu zaznaczają, że przyszła ustawa nie spowoduje żadnych skutków społecznych, gospodarczych, ani finansowych. "Projekt nie pociąga za sobą obciążenia budżetu państwa ani budżetów jednostek samorządów terytorialnego" - podkreślono.

Przyszła ustawa jest zgodna z prawem Unii Europejskiej. Ma ona wejść w życie z dniem ogłoszenia.

10 kwietnia w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem zginął prezes Narodowego Banku Polskiego Sławomir Skrzypek. Jego obowiązki w NBP i RPP przejął pierwszy zastępca - Piotr Wiesiołek. Pojawiły się jednak opinie konstytucjonalistów, że nie może on przewodniczyć RPP i zwoływać posiedzeń Rady, czy też brać udziału w głosowaniach, bo nie pozwala mu na to ani ustawa o NBP, ani konstytucja.

Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, pełniący obowiązki prezydenta, wstrzymał się od podjęcia decyzji w sprawie następcy Skrzypka do czasu uzyskania ekspertyzy prawnej w tej sprawie.

Sam Wiesiołek uznał w ubiegłą środę, że nowy prezes banku centralnego powinien być wybrany bez zbędnej zwłoki, pomimo tego, że ciągłość i stabilność prac NBP i RPP jest zapewniona.