Po otwarciu francuski indeks CAC40 wzrósł o 0,62 proc. i wyniósł 3 538,33 pkt., brytyjski FTSE100 zyskał 0,42 proc. i wyniósł 5 154,11 pkt.,a niemiecki indeks DAX wzrósł o 0,41 proc., do 6 081,63 pkt.

Indeks największych spółek na warszawskiej giełdzie WIG20 na otwarciu sesji wyniósł 2 390,07 pkt. Oznacza to wzrost o 0,41 proc. w stosunku do poziomu zamknięcia wczorajszej sesji.

„Wczorajsze, bardzo silne wzrosty na Wall Street stanowią zdecydowanie popytowy impuls nie tylko z uwagi na swoją dynamikę, ale także z uwagi na związaną z nimi sugestię, że majowe minima na amerykańskich indeksach mogą stanowić ekstremum rozpoczętej w kwietniu spadkowej korekty” – powiedział Marcin Kiepas z X-Trade Brokers.

Dodał, że ten techniczny czynnik będzie dziś dodatkowo zachęcał do kupna akcji. Jednak są na rynku także czynniki, które mogą wspierać sprzedaż.

Reklama

„Lekkim minusem są spadające ceny ropy i miedzi, co może ograniczyć popyt na spółki surowcowe. W przypadku akcji KGHM, częściowo ten wpływ rynku surowcowego, będzie neutralizowany przez informację o podwyższeniu przez analityków Citigroup rekomendacji dla tej spółki ze "sprzedaj" do "trzymaj" – zauważa analityk XTB.

Piątek jest bogaty w publikacje makroekonomiczne. Przed południem inwestorzy poznają m.in. dane o inflacji PPI i produkcji przemysłowej na Wyspach. Po południu zaś napłyną dane ze Stanów Zjednoczonych o sprzedaży detalicznej, zapasach niesprzedanych towarów oraz zostanie opublikowany indeks Uniwersytetu Michigan. Uzupełnieniem tych raportów będzie aukcja włoskich obligacji oraz liczne wystąpienia przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego.