Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Unia Europejska zdecydowały w weekend o zawieszeniu rozmów z węgierskim rządem nt. finansowania, w ramach przyznaje w 2008 roku linii kredytowej. Obie instytucje domagają się wdrożenia dalszych oszczędności, co pozwoliłoby osiągnąć zadeklarowany wcześniej spadek zadłużenia poniżej 3% PKB w przyszłym roku. Wobec twardej postawy węgierskich władz, sprzeciwiających się dodatkowym cięciom wydatków, notowania forinta gwałtownie spadły. Szczególnie spektakularną formę przybrało to w przypadku EUR/HUF. Para ta wybiła się powyżej czerwcowego szczytu i znalazła na najwyższym poziomie od maja 2009 roku.

Pogorszenie nastrojów wywołane doniesieniami z Węgier, miało w poniedziałek decydujący wpływ na notowania złotego. Inne impulsy, w tym publikacja czerwcowych danych o produkcji w Polsce, miały drugorzędne znaczenie. Dane tymczasem zdecydowanie zachęcały do zakupów polskiej waluty. W czerwcu produkcja wzrosła o 7% M/M i o 14,5% R/R, wyraźnie przekraczając rynkowe oczekiwania (odpowiednio 4% i 11,5%) i wskazując na silne podstawy polskiej gospodarki. Główny Urząd Statystyczny opublikował też raport o inflacji PPI. Pozostała ona w czerwcu na poziomie 1,9% R/R. Z punktu widzenia kształtowania się oczekiwań zmian stóp procentowych, dane te mają neutralne znaczenie.
We wtorek w dalszym ciągu obawy o perspektywy węgierskiej gospodarki, mogą mieć potencjalny wpływ na notowania złotego. Jednak już nie tak duży, jak w dniu dzisiejszym. Środek ciężkości powinien przesuwać się w kierunku sytuacji na rynkach globalnych. Dlatego też decydujące znaczenie będą miały dane z amerykańskiego rynku nieruchomości (pozwolenia na budowy domów i rozpoczęte budowy domów) oraz wynik spółek z Wall Street.

O godzinie 17:30 kurs USD/PLN testował poziom 3,1820 zł, a EUR/PLN 4,1277 zł.

Reklama