Sytuacja branży jest uwarunkowana wieloma czynnikami:

- nasyceniem rynku mieszkaniowego,
- nasyceniem rynku budownictwa komercyjnego,
- dostępności finansowania,
- stabilność systemu bankowego,
- cen materiałów, kosztów budowlanych
- polityki państwa jako wtórnego czynnika potrzeb rynku mieszkaniowego w Polsce,
- dostępności atrakcyjnych gruntów,
- w krótkim okresie mogą też być ważne warunki atmosferyczne.






Okres załamania się systemu finansowego w 2008 i 2009 r. był dla branży najtrudniejszym od wielu lat. Krajowe banki mocno ograniczyły kredytowanie hipoteczne. Popyt na mieszkania zarówno na rynku wtórnym, jak i pierwotnym nagle się skurczył, co było skutkiem ograniczenia akcji kredytowych. Ograniczony został również dostęp do kredytów z zagranicznych instytucji finansowych.

Bieżące informacje są już bardziej optymistyczne. Według danych z GUS deweloperzy w I półroczu oddali 25 540 mieszkań czyli o 29,2% mniej niż w poprzednim roku. W okresie styczeń-czerwiec 2010 w tej grupie inwestorów rozpoczęto budowę 31 466 mieszkań, tj. o 67,2% więcej niż w 2009 r. Spadła natomiast liczba mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia – o 13,1%. Duży wzrost rozpoczętych budów może być optymistycznym prognostykiem na najbliższe okresy.

Reklama

Ponadto należy zauważyć, że banki w których zaczyna panować nadpłynność pieniądza, mogą chętniej udzielać kredytów inwestycyjnych danemu sektorowi, zwłaszcza że są one zabezpieczone nieruchomościami. Inwestycja mieszkaniowa charakteryzuje się wysoką rentownością i krótkim okresem kredytowania. Ryzyko udzielania kredytu inwestycyjnego deweloperom nie jest duże. Jednak z drugiej strony pojawiło się zagrożenie tzn. wprowadzenie rekomendacji T.

W lipcu funduszom akcji powiązanych z rynkiem nieruchomości sprzyjała koniunktura. WIG-Deweloperzy (WIG-DEWEL) poszedł na „północ” jednak w ostatnich dniach przyszło odreagowanie i podążał za ogólna tendencją rynków finansowych. Może jest to okazja do zaopatrzenia się w papiery wartościowe z tej branży. Wiele z nich jest wycenianych poniżej swojej wartości księgowej, a na rynku widać, że notowania sektora utrzymują się w trendzie bocznym od września 2009 roku i nie zdążyły jeszcze odrobić przewagi do WIG 20.

Wraz ze stabilizacją gospodarki rosną szanse na rozwój branży deweloperskiej ponieważ znikną takie przeszkody jak brak finansowania inwestycji, trudności w uzyskaniu kredytów hipotecznych. Ponadto system bankowy powinien ostrożniej i mądrzej podchodzić do oceny ryzyka inwestycyjnego związanego z rynkiem hipotecznym. Branży powinien sprzyjać również wzrost cen mieszkań, oraz ciągle niezaspokojony popyt budownictwa komercyjnego. Zagrożeniem mogą być natomiast rosnące koszty budowy. Innym czynnikiem przemawiającym za inwestowaniem w Polski sektor budowlany jest uchronienie się naszej gospodarki przed recesją w najtrudniejszym okresie kryzysu finansowego, relatywnie do naszych sąsiadów.