Mediany kwartalnych stóp zwrotu w żadnej z branych pod uwagę grup nie odbiegały znacząco od zera. Wartości środkowe, obliczanych w przeliczeniu na złote, stóp zwrotu wyniosły: w grupie funduszy rynków rozwiniętych -1,3%, wschodzących 1,1%, funduszy inwestujących bez podziału na rynki -0,5% oraz funduszy sektorowych -0,6%. Jednak w każdej z tych grup rozpiętość pomiędzy najniższym a najwyższym wynikiem sięgała aż kilkunastu punktów procentowych. Odpowiedni dobór funduszy do portfela mógł więc zapewnić w minionym kwartale naprawdę godziwe zyski. Niestety z pokaźnymi stratami musieli liczyć się Ci, którzy obstawili niewłaściwe regiony geograficzne lub style inwestycyjne.

Duży wpływ na notowania funduszy miały oczywiście wydarzenia na rynku walutowym. W III kwartale złoty umacniał się w stosunku do zdecydowanej większości ważnych walut świata. W przypadku niektórych funduszy aprecjacja naszej waluty obniżyła atrakcyjność inwestowania w zagraniczne akcje, w przypadku innych – pogłębiła rozmiar straty. Ale i tak najlepsze fundusze w skali kwartału dały zarobić, po przeliczeniu na złote, nawet kilkanaście procent.

W grupie rynków rozwiniętych królowały fundusze akcji europejskich. Papiery udziałowe na giełdach w Europie najprawdopodobniej odbijały się po nadmiernej przecenie, która dotknęła je w trakcie apogeum kryzysu fiskalnego strefy euro. Podobnie, poprawie uległy notowania samego euro. Wspólna waluta wzmocniła się w tym okresie w stosunku do dolara o ponad 11%. Spośród głównych walut euro było też pieniądzem, który w najmniejszym stopniu osłabił się w relacji do złotego (para EURPLN zanotowała spadek o jedyne 3,9%).

Te czynniki sprzyjały relatywnie dobrym wynikom funduszy lokujących na rozwiniętych rynkach Europy. W szczególności mocne były podmioty koncentrujące się na małych i średnich spółkach. Na drugim biegunie w tej grupie znalazły się fundusze akcji japońskich. W okresie kwartału indeks NIKKEI 225 niemal nie zmienił wartości, ale jen osłabił się do złotego o ponad 8%. To wystarczyło by, w przeliczeniu na naszą walutę, najgorsze fundusze zanotowały stratę większą niż 10%.

Reklama

Zdecydowanie najwięcej działo się w grupie rynków wschodzących. Gdyby nie silny złoty, to inwestorzy mogliby liczyć na stopy zwrotu sporo większe niż dwadzieścia procent. Aprecjacja naszej waluty zapewniła jednak najlepszym funduszom „jedynie” kilkunastoprocentowe zyski. Przodowały podmioty koncentrujące swoje inwestycje w krajach azjatyckich (hitem była szczególnie Tajlandia), europejskich i w Turcji. Z powodu mniej zdecydowanego trendu na giełdach największych gospodarek wschodzących, fundusze krajów BRIC znalazły się pośrodku i w końcówce stawki.

Pierwsze miejsca wśród funduszy sektorowych zajmowały podmioty inwestujące w papiery firm związanych z europejskim sektorem nieruchomości. Dobrze sprawowały się też fundusze kupujące papiery spółek wydobywczych oraz firm związanych z uprawą rolną, które najpewniej korzystają na wyraźnie poprawiającej się koniunkturze na rynku surowców.

ikona lupy />
Wyniki akcyjnych funduszy zagranicznych III kw - fundusze sektorowe / Inne
ikona lupy />
Wyniki akcyjnych funduszy zagranicznych III kw - rynki rozwinięte / Inne
ikona lupy />
Wyniki akcyjnych funduszy zagranicznych III kw - rynki rozwinięte i wschodzące / Inne
ikona lupy />
Wyniki akcyjnych funduszy zagranicznych III kw - rynki wschodzące / Inne
ikona lupy />
Rafał Lerski / Forsal.pl