Teraz to się zmienia. Eksperci komentują, że statki załadowane towarami oznaczają, iż świat wychodzi z kryzysu.
– Rynek przewozów kontenerowych to doskonały barometr kondycji gospodarki. Im więcej statków krąży po świecie z towarami, tym w lepszym jest ona stanie – mówi Tomasz Szmid, prezes firmy Balticon obsługującej ruch kontenerowy w Polsce.
Przed branżą tłuste lata. Rynek przewozów kontenerowych w Polsce w ciągu najbliższych 4 lat może wzrosnąć aż czterokrotnie. To najważniejszy wniosek z lektury raportu poświęconego perspektywom rozwoju rynku do 2015 roku, z którego pochodzą dane. Zgodnie z przewidywaniami w 2015 r. polskie porty będą obsługiwać nawet 2,6 mln TEU. W kryzysowym 2009 r. przeładowano w nich ok. 670 tys. TEU.
Terminale kontenerowe w polskich portach w pierwszym półroczu 2010 r. zwiększyły swoje przeładunki, nie tylko nadrabiając starty z 2009 r., ale uzyskując 13,4 proc. wzrost w stosunku do najlepszego w historii 2008 r. i blisko 50 proc. rok do roku.
Reklama