Kurczące się zapasy paliwa w powstańczej stolicy Bengazi i całej wschodniej Libii coraz bardziej niepokoją powstańców - pisze gazeta, powołując się na źródła, które pozostają z nimi w kontakcie.

Przedstawiciel władz utworzonych na zajętych przez buntowników terenach powiedział gazecie, że regionowi już wkrótce grożą "poważne niedobory" paliwa.

>>> Czytaj też: Zamknięto dwa porty naftowe w Libii

Mimo iż na wschodzie Libii wciąż wydobywa się ropę, to miejscowe rafinerie zmniejszyły jej przetwarzanie - pisze dziennik i dodaje, że obecnie powstańcy zastanawiają się nad sposobami pozyskania paliwa z importu w tym z włoskich rafinerii.

Reklama

Jak podkreśla agencja Reutera, powstańcy, którzy już kontrolują znaczną część Libii, są silnie uzależnieni od stałych dostaw paliwa, by móc walczyć z wojskami wiernymi rządzącemu krajem od ponad 40 lat Muammarowi Kadafiemu.