Według niej, decyzje w sprawie udzielania pomocy z funduszu kryzysowego muszą być podejmowane jednogłośnie.

"Niemcy mogą zatem ogłosić weto, jeśli warunki udzielenia pomocy nie zostaną spełnione, i zrobię z tego użytek" - zadeklarowała szefowa niemieckiego rządu.

>>> Czytaj też: Merkel: uczynimy wszystko, by zapewnić stabilność euro

Według niej, Berlin jest nadal gotów pomagać słabszym krajom, ale nie w formie obligacji emitowanych wspólnie przez państwa unijne. "Z naszego punktu widzenia euroobligacje są i pozostaną środkiem niewłaściwym" - zaznaczyła.

Reklama

Jak podała agencja dpa, w uzupełnieniu wypowiedzi Merkel Urząd Kanclerski poinformował, że Niemcy są gotowe do zwiększenia funduszu obrony euro - ale pod ściśle określonymi warunkami. Decydujące będą tu ustalenia, które mają zapaść do końca marca, w sprawie przedsięwzięć oszczędnościowych wykluczających powtórzenie się kryzysu typu greckiego. "Dokonamy oceny, czy pakiet jako całość nadaje się do przyjęcia czy też nie" - powiedział dpa wyższy przedstawiciel niemieckich władz.

Piątkowy szczyt przywódców państw strefy euro w Brukseli ma ustalić podstawowe zasady paktu na rzecz konkurencyjności, który forsuje Merkel przy poparciu Francji. Natomiast celem spotkania szefów rządów i państw całej Unii Europejskiej 24 i 25 marca będzie zasadnicze przebudowanie Unii Walutowej.