Rozpoczęcie budowy planowane jest na 2013 rok. "Oczekujemy, że gaz zacznie płynąć rurociągiem w 2017 roku" - powiedział.

>>> Czytaj też: Niemcy przyłączają się do budowy rosyjskiego gazociągu South Stream

Konsorcjum musi przystosować projekt do zmian w przewidywanych dostawach gazu w regionie Morza Kaspijskiego i na Bliskim Wchodzie - wyjaśnił Mitschek.

>>> Polecamy: Tusk: Gazoport LNG kluczowy dla bezpieczeństwa energetycznego Polski

Reklama

W lutym przewidywano oddanie gazociągu do użytku już z rocznym opóźnieniem ze względu na decyzję o pominięciu odgałęzienia do Iranu.

Trasa Nabucco prowadzić ma teraz przez Irak, co zwiększy jego długość o 550 km w stosunku do początkowych planów. Gazociąg będzie mieć ostatecznie 3900 km długości.

Europejski komisarz ds. energii Guenther Oettinger, będący wielkim zwolennikiem projektu, apelował w końcu marca do Rosji, by nie wywierała presji na kraje Azji Środkowej w celu blokowania projektu gazociągu, którego udziałowcami jest w równych częściach sześć firm energetycznych: austriacka OMV, niemiecka RWE, węgierska MOL, rumuńska Transgaz, bułgarska BEH i turecka Botas. Przyszły gazociąg ma biec od wschodniej granicy Turcji przez Bułgarię, Rumunię i Węgry do Austrii, gdzie znajduje się jeden z najważniejszych węzłów europejskiego tranzytu gazu.