Wczoraj przypadła czwarta rocznica hossy na WIG20. Warszawska giełda nie wykazywała jednak ochoty do świętowania. Spadły wartości indeksów, a debiut Jastrzębskiej Spółki Węglowej wypadł poniżej oczekiwań.

Debiut JSW rozczarował inwestorów indywidualnych. Analitycy prognozowali nawet 10 proc. zysku. Tymczasem trzykrotnie mniejszy zarobek udało się uzyskać tylko tym, którzy zdecydowali się odsprzedać w momencie debiutu. Potem ceny akcji spadły w okolice ceny emisyjnej.

>>: Zobacz: Debiut JSW - podsumowanie

„Rozczarowanie inwestorów indywidualnych wynika z dużych oczekiwań” - powiedział dla Forsal.pl, Paweł Cymcyk, analityk A-Z Finanse. „Wszyscy analitycy prognozowali wyżej.”

Reklama

Analityk dodał, że słabszy debiut nie oznacza, że spółka znajduje się w złej kondycji. Inwestorom, którzy mogą poczekać doradza trzymanie akcji co najmniej do końca wakacji. Prognozuje, że w takim horyzoncie czasowym istnieje szansa 10 proc. zysków.

>>> Polecamy: Prywatyzacja JSW: 9 proc. na debiucie, 20 proc. po roku - tyle można zarobić na akcjach JSW

„Widzę wiele analogii do debiutu Tauronu, który przez dwa miesiące oscylował w okolicy ceny emisyjnej a później wzrósł o 20 proc. Obie spółki debiutowały na początku wakacji w podobnym otoczeniu ekonomicznym (rozpoczynał się wówczas kryzys w Grecji). Tauron również sprzedano poniżej ceny minimalnej, a debiut spółki był słaby.” Cymcyk podkreślił również, że obie spółki działają w podobnych branżach.

Argumentami przemawiającymi za przyszłymi wzrostami JSW jest planowane wejście spółki do WIG20 (Cymcyk ocenia, że nastąpi to najpewniej w grudniu, a nie jak zapowiada rząd we wrześniu) i pojawienie się popytu ze strony funduszy.

W krótszej perspektywie akcjom JSW pomoże dywidenda KGHM. „Część środków uwolnionych z papierów KGHM inwestorzy instytucjonalni w moim odczuciu przeznaczą na JSW. Jest to również spółka z branży surowcowej.”

Możliwe, że pierwsze przejawy tego zjawiska obserwujemy w dniu dzisiejszym, w którym dokonano korygowania kursu odniesienia dla notowań akcji KGHM. O godz. 12,32 akcje JSW zyskiwały 1,3 proc. w stosunku do ceny emisyjnej.

„Dzisiaj i w kolejnych dniach popyt na JSW może być większy bo dywidenda została obcięta z KGHM, więc popyt będzie zapewniony” – komentuje Cymcyk. Dodał, że nie ma szans na wzrost rzędu 10 proc., ale wzrosty ok. 1 – 2 proc. są możliwe. Na większe zyski analityk radzi poczekać do końca sierpnia.”

„Analitycy Raiffeisena, w najnowszym raporcie o JSW z 28 czerwca, ustalili docelową cenę akcji na poziomie 173 złotych” - czytamy w serwisie Money.pl. Oznaczałoby to, że notowania akcji wzrosną o przeszło 27 proc. w stosunku do ceny w dniu debiutu.

Nieco inne stanowisko prezentuje Paweł Puchalski, analityk Domu Maklerskiego BZ WBK. „Kurs JSW jest w dużym stopniu zależny od tego czy będzie wzrost gospodarczy czy jego tempo opadnie. Jeśli ktoś jest optymistą to wtedy może liczyć na wyższy kurs JSW” – powiedział w rozmowie z Forsal.pl