"Dane GUS dotyczące PKB oznaczają to, że rok 2011 był dobrym rokiem, że tak naprawdę do końca nie nastąpiło to spowolnienie gospodarcze, którego wszyscy cały czas się obawiają. Oczywiście to cały czas nie odpowiada na pytanie, jak będzie wyglądać 2012 rok, bo to nie zależy od Polski, tylko raczej od sytuacji w Zachodniej Europie i na świecie.

Póki co, kolejny raz Polska wykazuje się odpornością na to, co się dzieje poza naszymi granicami. Dane GUS pokazują, że Polska sobie radzi, być może dlatego, że Niemcy są tym krajem Europy, którego gospodarka jest najmniej dotknięta, a one są dla naszej gospodarki ważnym partnerem.

Dane dotyczące inwestycji (wzrost o 8,7 proc. - PAP) również pokazują, że w polskiej gospodarce jest wszystko w porządku. Jak już podkreślałem, cały czas nie wiemy, czy zapłacimy spowolnieniem gospodarczym za ewentualne spowolnienie, czy też recesję w Europie. Do końca roku 2011 Polska się jeszcze zdecydowanie temu opierała.

Dane dotyczące bezrobocia (12,5 proc. w grudniu wobec 12,1 proc. w listopadzie - PAP) są takie, jakich mniej więcej można się było spodziewać".

Reklama