W IV kw. 2011 r. wzrost PKB wyniósł 4,3 proc. r/r.

"Jeśli wziąć pod uwagę wyniki badań koniunktury i to, co mówią przedsiębiorcy, to można sformułować pogląd, że osłabienie [wzrostu PKB w I kw. - przyp. ISB] nie musi być wyraźne" - powiedziała Dmochowska dziennikarzom. Pytana o to, czy możemy osiągnąć wynik oczekiwany przez analityków, tj. przedział 3,0-3,5 proc. r/r w I kw., wiceprezes odpowiedziała: "Wydaje się, że zmieścimy się widełkach, które rysują analitycy". "Mimo lekkiego spowolnienia w lutym, wyniki początku roku są umiarkowanie optymistyczne" - podsumowała Dmochowska.

Rząd prognozuje na ten rok wzrost gospodarczy w wysokości 2,5 proc. (choć minister finansów niedawno sugerował możliwość korekty w górę), a Narodowy Bank Polski (NBP) spodziewa się wzrostu o 3,0 proc. wobec ubiegłorocznych 4,3 proc.