Większy niepokój budzi kwestia grecka, gdzie Nowa Demokracja i PASOK, które nie zdobyły większości parlamentarnej będą musiały porozumieć się z ugrupowaniami niechętnymi realizacji programów oszczędnościowych. Antoni Samaras wyraźnie dał do zrozumienia, że uformowanie nowego gabinetu nie jest możliwe, wobec czego ten obowiązek spocząl na rękach Alexisa Tsiprasa, szefa lewicowej partii Syriza, która uplasował się na drugim miejscu w wyborach. W przypadku, gdy wyłoniony nowy rząd nie będzie skłonny do reform bądź pojawią się trudności w jego konstrukcji, wzrosną obawy o wyjście Grecji ze strefy euro. Ryzyko realizacji takiego scenariusza będzie niekorzystnie wpływać na notowania wspólnej waluty.
Na tapetę powróciła również Hiszpania. W dniu wczorajszym pojawiły się sygnały, że Hiszpania nie wyklucza skorzystania z pomocy finansowej dla znajdującej się w trudnej sytuacji banków. Hiszpański rząd poinformował, że przygotowuje bailout dla Bankia SA, banku mocno zaangażowanego w hiszpański rynek nieruchomości. To może dodatkowo negatywnie wpływać na i tak nienajlepsze nastroje.

Na rynku walutowym euro odrabiało w dniu wczorajszym część strat, głównie za sprawą publikacji lepszych niż oczekiwano danych na temat zamówień w przemyśle Niemiec. To pozwoliło na odreagowanie w rejon 1,3065, tuz poniżej luki spadkowej. Techniczny obraz rynku sprzyja kontynuacji spadków w rejon minimum na poziomie 1,2954. Dzisiaj rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Decyzję w sprawie stóp poznamy jutro, jednak zdaniem większości analityków koszt kredytu nie zmieni się. Część oczekuje podwyżki stóp o 25pb. Złoty pozostaje dziś stabilny, z lekką tendencją do osłabiania się.

EURPLN

Notowania eurozłotego pozostają stabilne, z lekką tendencją do osłabiania PLN. Para w dalszym ciągu pozostaje blisko górnego ograniczenia chmury ichimoku na wykresie dziennym, które jak na razie skutecznie ogranicza dalszą zwyżkę na EURPLN. Najbliższe wsparcie znajduje się na poziomie 4,1700.

Reklama

EURUSD

Wczorajsze odreagowanie na EURUSD nie zdołało naruszyć dolnej granicy luki spadkowej, wyraźnie widocznej na wykresie w skali godzinowej. Na chwilę obecną bardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz zakładający dalsza aprecjację dolara względem euro, szczególnie w obliczu utrzymującej się niepewności. Strefę oporu wyznacza rejon 1,3065-1,3080.

GBPUSD

GBPUSD zakończył korektę wzrostową tuż poniżej poziomu 1,6200. Funt traci dzisiaj na wartości, jednak dopóki pozostajemy powyżej geometrycznego wsparcia na poziomie 1,6111, nie można zakładać większych spadków na tej parze. Przełamanie wyżej wspomnianego poziomu zmieni techniczny obraz rynku.

AUDUSD

Od czasu nieoczekiwanej decyzji RBA, waluta australijska znajduje się po silną presja sprzedających. Para przełamała wsparcie w postaci tegorocznego kwietniowego minimum i obecnie kontynuuje spadki, których docelowym poziomem są okolice 1,0072, gdzie wsparcie wyznacza projekcja 161,8% całości ostatnich wzrostów.