Próby przesuwania centrum decyzyjnego ze stolic narodowych do Berlina i Frankfurtu w czasach recesji i rosnącego bezrobocia w Europie skończą się polityczną katastrofą, a potem ekonomiczną katastrofą.

Integracja europejska poszła za daleko, jeżeli chcemy utrzymać Unię Europejską, Schengen, unię celną i inne korzyści, to powinniśmy pozwolić krajom bankrutom i bankom bankrutom ponieść konsekwencje swoich bezmyślnych działań w przeszłości. Wtedy będzie krótki i głęboki kryzys, a potem powróci koniunktura. Jeżeli będziemy tworzyli Czwartą Rzeszę, to czeka nas przegrana dekada.

Tekst pochodzi z bloga prof. Rybińskiego.