W weekend Hiszpania zwróciła się do krajów strefy euro o wsparcie finansowe w wysokości 100 mld euro, aby załatać dziurę w rozpadającym się systemie bankowym. Dla inwestorów to sygnał, że Europa zaczyna radzić sobie z kryzysem, który wprowadza zamęt na rynkach finansowych na całym świecie od dłuższego czasu.

Dane w Chinach pokazały, że eksport w drugiej największej gospodarce świata wzrósł w ubiegłym miesiącu ponad dwukrotnie bardziej niż zakładali analitycy. Podobnie jak import ropy naftowej, który bije rekordy.

Japoński indeks Nikkei 225 wzrósł o 2,0 proc. na zamknięciu wyniósł 8.624,90 pkt.

“Bailout zapobiegnie upadkom firm, które pożyczają od hiszpańskich banków, powiedział Kiyoshi Ishigane z Mitshubishi UFJ Asset Management. „W Chinach, popyt zagraniczny jest silniejszy niż można było się spodziewać”.

Reklama