Zadowoleni są również mieszkańcy miasta, które zarobiło na kongresie 320 milionów euro.

Na prawie 100 tysiącach metrów kwadratowych światowe nowinki związane z technologią mobilną prezentowało od poniedziałku 1500 firm z prawie 200 krajów. Największym zainteresowaniem cieszyły się aplikacje pozwalające na używanie telefonu komórkowego jako karty płatniczej i biletu komunikacji miejskiej oraz tzw. phablety - czyli skrzyżowanie tableta z telefonem.

Zaprezentowano też ekrany dotykowe, z których można korzystać nawet w rękawiczkach oraz telefony komórkowe za 15 euro, dla tych których nie stać na smartfony.

Barcelona będzie światową stolicą technologii mobilnych do 2018 roku.

Reklama