Zgodnie z ukraińskim prawem, jest to sprzęt szpiegowski.

Choć okulary nie trafiły jeszcze do sprzedaży, to Ukraińcy, którzy bardzo lubią wszelkiego rodzaju nowinki techniczne i gadżety, obawiają się, że nie będą oni mogli ich kupić w swoim kraju, ani legalnie używać. Pozwalają one bowiem na robienie zdjęć i nagrywanie filmów bez wiedzy osób, które znalazły się w kadrze. Takie urządzenia są na Ukrainie zabronione i teoretycznie mogą się nimi posługiwać tylko organy ścigania.

W ubiegłym roku skonfiskowano około półtora tysiąca urządzeń, na przykład breloczków i długopisów, które miały wmontowane maleńkie kamery, aparaty i mikrofony. Paradoksalnie, wykorzystanie ukrytych zwykłych dyktafonów i kamer jest zgodne z prawem.

Google niedawno podał nowe szczegóły dotyczące prototypu interaktywnych okularów. Futurystyczne, multimedialne szkła są połączone z internetem. Można nimi robić zdjęcia, nagrywać filmy, korzystać z nawigacji, Skype’a, poczty i portali społecznościowych. Kontrolowane są one za pomocą głosu użytkownika.

Reklama