Według wstępnych prognoz przekazanych do oceny Komisji Trójstronnej, nasza gospodarka w przyszłym roku ma się rozwijać szybciej niż w tym - w tempie 2,5 procent, inflacja ma wynieść 2,4 procent, a bezrobocie 13,8 procent. Eksport ma wzrosnąć o 4,3 procent, a import o blisko 5 procent.

Eksperci podkreślają, że na to co się będzie działo w przyszłym roku z naszą gospodarką wpływać będą między innymi wyniki naszych sąsiadów. A sytuacja w Europie - jak podkreśla wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński - jest w dalszym ciągu niepewna i mało przewidywalna.

Dodaje, że rząd staje więc przed wielkim wyzwaniem pogodzenia dwóch kwestii: równowagi makroekonomicznej i uruchomienia impulsów wzrostowych. Chodzi na przykład o podtrzymywanie inwestycji publicznych, chronienie konsumpcji - szczególnie grup najsłabszych, a także wzrost eksportu.

Rząd ma się dziś także zająć propozycją resortu pracy w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia w przyszłym roku.

Reklama