O ich wzniecenie oskarżono przywódcę Bractwa Muzułmańskiego Mohameda Badie i wydano wczoraj nakaz jego aresztowania. W popularnych wśród polskich turystów kurortach jest spokonie, jednak MZS zaleca ich nieopuszczanie. Powinni to rozważyć zwłaszcza wypoczywający w Szarm El-Szejk i Tabie, na półwyspie Synaj wciąż trwają bowiem starcia armii z dobrze uzbrojonymi bojownikami.

Więcej o zamieszkach w Egipcie czytaj w raporcie Forsal.pl