Indeks Standard & Poor’s 500 zakończył notowania na rekordowym poziomie 1 675,16 pkt, zyskując 1,4 proc. wobec wczorajszego zamknięcia. Dow Jones zyskał 1,1 proc. i wyniósł 15 460,90 pkt. Nasdaq wzrósł o 1,63 proc. do 3 578,30 pkt.

Słowa przewodniczącego Rezerwy Federalnej uspokoiły nieco inwestorów, którzy z pewną nerwowością przyjęli poprzednie jego wypowiedzi sugerujące, że amerykański bank centralny może stopniowo wycofywać się z programu skupu obligacji.

„Wszyscy uważnie ważą każde słowo Fed-u” – tłumaczy Malcolm Polley ze Stewart Capital Advisors. Jak wyjaśnia w rozmowie z Bloombergiem, rynek oczekiwał jednoznacznego potwierdzenia przyszłych zamiarów banku centralnego. A wypowiedź Bernanke była tak jasna, jak to tylko możliwe.

Bank Rezerwy Federalnej pomógł również parkietom na Starym Kontynencie, gdzie większość indeksów zakończyło dzień na plusie.

Reklama

Inwestorom nie przeszkodziły w zakupach nieco rozczarowujące dane z rynku pracy w USA, gdzie wniosek o zasiłek dla bezrobotnych złożyło więcej osób niż przewidywali analitycy. Jak podał w komunikacie Departament Pracy, liczba nowych podań wyniosła 360 tys., co względem poprzedniego tygodnia oznacza wzrost o 16 tys. Konsensus rynkowy wynosił 340-349 tys. wniosków.

W centrum uwagi inwestorów znajdują się także publikacje wyników finansowych spółek za drugi kwartał. Sezon publikacji raportów tradycyjnie otworzył największy producent aluminium w Stanach Zjednoczonych – firma Alcoa, której przychody okazały się zgodne z przewidywaniami analityków.

Już jutro opublikowane zostaną wyniki finansowe dwóch dużych banków – Wells Fargo oraz JP Morgan.