Wynik osiągnięty od stycznia do lipca nie zawiera części poniesionych wydatków - w tym płatności na fundusze ubezpieczeń społecznych - oraz nie uwzględnia bilansów samorządów lokalnych.

Na pozornie doskonały wynik Grecji złożyły się większe przepływy z tytułu dotacji unijnych oraz znacznie mniejsze niż zamierzone wydatki na inwestycje. Dodatkowo Grecja otrzymała 1,5 mld euro z zysku Europejskiego Banku Centralnego, pochodzącego z odsetek od greckich obligacji, które posiada instytucja z Frankfurtu. Na mocy porozumienia o pomocy udzielonej Grecji, pieniądze te trafiają z powrotem do Aten. Jednocześnie inne dochody, na które Grecja powinna liczyć w pierwszej kolejności, spadają. Podatki przez 7 miesięcy przyniosły o 1,5 mld euro mniej wpływów niż planowano.

Grecki urząd statystyczny podał też dziś wstępne szacunki PKB w drugim kwartale 2013 r. Spadł on o 4,6 proc. względem ubiegłego roku, co jest najniższym spadkiem od trzeciego kwartału 2011 roku.

>>> Polecamy: Niemiecka prasa: Europejska gospodarka zaczyna się rozpędzać

Reklama