Przez okrojony budżet resortu edukacji, 600 tys. dzieci nie dostało dopłat do podręczników a uniwersytety odmawiają stypendiów.

Tydzień temu, w dniu początku roku szkolnego, kilka regionów zagwarantowało opłaty na wyżywienie dla dzieci z najbardziej potrzebujących rodzin. Teraz okazuje się, że problemem są również podręczniki. Komplet książek do szkoły podstawowej kosztuje średnio 350 euro i wielu rodzin nie stać na taki wydatek.

Jednak nie mogą liczyć na dopłaty, bo brakuje pieniędzy. O jedną piątą zmniejszono też sumę na stypendia i pracę naukową. Rektorzy publicznych uniwersytetów zaapelowali do ministra oświaty, Jose Ignacio Werta, o przywrócenie stypendiów, albo o stworzenie prywatnego mecenatu dla zdolnych studentów z biednych rodzin. Zaś w wielu szkołach zeskanowano podręczniki i teraz ci, których nie stać na kupno, mogą je kopiować za darmo z internetu.