Dreamliner 787 wrócił na moskiewskie lotnisko po dwóch godzinach lotu. Na pokładzie było 151 osób - pasażerów i załogi.
Był problem z toaletami i z urządzeniem podgrzewającym posiłki - poinformował przedstawiciel Japan Airlines, do których należy samolot. To była usterka elektryczna - dodał.


Zdarzenie wpisuje się w całe pasmo problemów Dreamlinerów produkowanych przez Boeinga. W styczniu tego roku wszystkie Dreamlinery LOT-u musiały mieć wymienione akumulatory i były uziemione przez dłuższy czas. LOT negocjuje z Boeingiem odszkodowania.

Pod koniec września awarię systemu identyfikacji miał także należący do LOT-u samolot relacji Toronto-Warszawa. Został zmuszony do lądowania na Islandii, bo władze Norwegii nie zgodziły się na przelot nad swoim terytorium.

Reklama