Jak wynika z najnowszych danych GUS, w październiku tego roku pracy nie miało niecałe 2,1 mln Polaków, a ich liczba w ciągu roku wzrosła o 4 proc. W urzędach pracy w październiku zarejestrowało się 245,8 tys. nowych bezrobotnych, czyli o 6,7 tys. mniej niż we wrześniu.

Regionem z najwyższym bezrobociem w Polsce wciąż pozostaje woj. warmińsko-mazurskie, gdzie stopa bezrobocia wynosi 20,6 proc. Wysokie bezrobocie utrzymuje się też w woj. kujawsko-pomorskim (17,4 proc.) i zachodniopomorskim (17 proc.). Z kolei najlepszą sytuacją na rynku pracy mogą pochwalić się Wielkopolska (9,3 proc.), Mazowsze (10,9 proc.) i woj. śląskie (11 proc.).

Zdaniem Grzegorza Maliszewskiego, głównego analityka Banku Millennium, ostatnie dane GUS świadczą o stabilizacji na rynku pracy. – Dane te wpisują się w obraz poprawiającej się stopniowo koniunktury. Ale biorąc pod uwagę prognozy wzrostu gospodarczego, trudno liczyć na silną poprawę na rynku pracy – dodaje Maliszewski.

W październiku z ewidencji bezrobotnych skreślono 253,8 tys. osób. Jak podaje GUS, główną przyczyną wyrejestrowania było podjęcie pracy (123,4 tys. osób). – Widać, że polskie firmy coraz chętniej sięgają po nowych pracowników. Ma to odzwierciedlenie także w liczbie ofert pracy w sektorze prywatnym – mówi Maliszewski.

Reklama

>>> Czytaj także: Najnowsze dane GUS z polskiego rynku pracy: bezrobocie wciąż wysokie