Przywódcy państw i rządów z zadowoleniem przyjęli "niezwykle istotną" francuską interwencję wojskową w Środkowej Afryce. Polska także ma mieć w niej swój udział.
Szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy podkreślił, że Unia popiera te działania. - Odpowiedź Francji na wydarzenia w Republice Środkowoafrykańskiej pozwoliła uniknąć klęski związanej z wojną domową, być może nawet ludobójstwa. Chciałbym także podkreślić znaczenie wkładu krajów członkowskich we francuską misję - powiedział Van Rompuy.
Udział Polski w interwencji w Republice Środkowoafrykańskiej to 50 żołnierzy, jeden samolot transportowy oraz pomoc logistyczna. Wsparcie dla misji zapowiedziały także Belgia, Holandia, Hiszpania, Niemcy i Wielka Brytania.
Na szczycie przywódcy państw i rządów potwierdzili też, że Wspólnota jest gotowa przeanalizować podjęcie własnej misji wojskowej lub cywilnej. Dotychczas zaoferowała wsparcie finansowe i pomoc humanitarną.
>>> Na szczycie omawiano też przyszły rozwój wspólnej polityki obronnej. Francja i Wielka Brytania maja odmienne zdania w tej kwestii.