Wstrzymane zostały między innymi przygotowania do pierwszej wspólnej operacji na morzu. Chodzi o ochronę amerykańskiego okrętu, który ma neutralizować syryjską broń chemiczną. Zawieszone zostały również wszelkie kontakty na poziomie cywilnym i wojskowym przedstawicieli NATO i Rosji.
„Te decyzje są jasnym sygnałem, że działania Rosji nie pozostaną bez konsekwencji” - podkreślił szef Sojuszu.
Dodał, że NATO pozostawiło sobie jednak otwartą furtkę i zamierza prowadzić polityczne rozmowy z Rosją i zabiegać o rozwiązanie kryzysu na Krymie.
>>> Rosja zbroi się do gospodarczej wojny z Zachodem. Chce konfiskować majątki firm