Kijów potwierdza, że siły ukraińskie prowadzą operację, której celem jest odbicie lotniska w Doniecku na wschodzie kraju z rąk prorosyjskich separatystów.

W okolice lotniska zjeżdżają ciężarówki z uzbrojonymi separatystami. Od strony lotniska co jakiś czas słychać głośne wybuchy i strzały - relacjonuje z Doniecka specjalny wysłannik Polskiego Radia Paweł Buszko. Nad portem lotniczym krążą ukraińskie myśliwce i helikoptery bojowe. Pozycje separatystów są ostrzeliwane, są ranni. Ukraińcy utrzymują, że zniszczyli działko przeciwlotnicze należące do rebeliantów. Na lotnisku mieli wylądować ukraińscy komandosi.

Separatyści ustawili na dachu budynku lotniska snajperów i granatniki. Miejscowa ludność skryła się do domów. Nad portem unoszą się kłęby dymu. Na lotnisko zmierzają transporty z kolejnymi separatystami. Rozstawione przy dojazdach posterunki milicji nie reagują. W rejonie lotniska zamknięto wszystkie szkoły i budynki użyteczności publicznej.

Od południa słychać tam było eksplozje i strzały. Najpierw doszło do ataku z powietrza, potem na lotnisku lądował desant. Rano wstrzymano pracę portu lotniczego po tym, jak w nocy kilkudziesięciu uzbrojonych separatystów zajęło teren portu lotniczego.

Reklama

>>> Triumf Witalija Kliczki w wyborach samorządowych w Kijowie. Prawdopodobny zwycięzca wyborów prezydenckich Petro Poroszenko przedstawił go na wspólnej konferencji jako nowego mera ukraińskiej stolicy. Według sondaży powyborczych, na Kliczkę głosowało 57,4 procent mieszkańców stolicy.

Uzbrojone myśliwce nad Donieckiem

Nad rejonem tym unosi się czarny dym, a nad Donieckiem latają ukraińskie myśliwce bojowe, bliżej lotniska- helikoptery. Na razie nie potwierdzono informacji, jaka pojawiła się w mediach, o zestrzeleniu śmigłowca.

Lotnisko wstrzymało pracę o 7.00 rano czasu miejscowego. Ewakuowano kontrolerów lotów, a pracownicy lotniska informowali, że raczej dziś lotnisko nie wznowi pracy. W nocy przyjechało tu kilkudziesięciu uzbrojonych separatystów i zażądało wycofania wojskowych ochraniających obiekt.

>>> Zwycięstwo lidera Solidarności daje nadzieję na kompromis Kijów – Moskwa i realny kurs Ukrainy na Zachód.

Donieck najważniejszy dla prezydenta Poroszenki

Tuż po ogłoszeniu pierwszych wyników wyborów nowo wybrany prezydent zadeklarował, że w pierwszej kolejności pojedzie na wschód kraju.

Piotr Andrusieczko z "Ukraińskiego Żurnała" przekonuje, że Petro Poroszenko musi od razu walczyć o integralność kraju. - Tutaj łatwo nie będzie, ale to jest jedno z głównych zadań, które stoi przed nowym prezydentem - wyjaśnił.

Poroszenko: rozmów z terrorystami nie będzie

Dziennikarz "Ukraińskiego Żurnała" nie jest zdziwiony, że nagle po wygraniu Poroszenki ukraińska armia zintensyfikowała działania na wschodzie. Prezydent zapowiadał, że rozmów z terrorystami nie będzie i jest zwolennikiem twardej polityki wobec separatystów.

W pobliżu lotniska w Doniecku unosi się czarny dym, a nad samym miastem latają ukraińskie myśliwce bojowe. Siły ukraińskie rozpoczęły operację odbicia portu z rąk separatystów.

Wczoraj separatyści całkiem zablokowali wybory prezydencie w Doniecku. W ramach pokazu siły, pod miejscowy pomnik Lenina przyjechało kilka ciężarówek wypełnionych uzbrojonymi bojówkarzami, którzy strzelali w powietrze. Przez miasto przejechały też dwa opancerzone wozy bojowe przejęte przez separatystów. Milicja nie reagowała.