Indeks S&P 500 spadł o 0,04 proc. i wyniósł 1 960,23 pkt, indeks Dow Jones obniżył się o 0,15 proc. do 16 826,60 pkt, a Nasdaq wzrósł o 0,23 proc. i wyniósł 4 408,18 pkt.
W USA opublikowano dziś szereg wskaźników makroekonomicznych. Nieco słabszy od oczekiwań okazał się indeks Chicago PMI – spadł w czerwcu do 62,6 pkt. z 65,5 pkt. Analitycy spodziewali się, że wyniesie 63 pkt. Z kolei wskaźnik aktywności wytwórczej Dallas Fed podniósł się do 11,4 pkt z 8 pkt w maju.
Znacznie lepsze od prognoz okazały się dane z rynku nieruchomości. Liczba podpisanych umów na sprzedaż domów wzrosła w maju miesiąc do miesiąca o 6,1 proc. wobec oczekiwanego 1,5-proc. wzrostu.
Wskaźnik VIX, zwany indeksem strachu, który pokazuje poziom zmienności na rynkach wzrósł o 1,8 proc. do 11,46 pkt. Wartość indeksu zbliża się do najniższego poziomu od października 2007 roku.
„Mamy przed sobą pozytywną perspektywę wzrostów, jesteśmy podekscytowani wizją zysków, ale brak zmienności i brak aktywności na rynkach sprawia, że zaczyna być nerwowo. Środowisko niskich stóp procentowych jest dobrą pożywką dla baniek spekulacyjnych. Wygląda to, jak spokój przed burzą” – komentuje Anna Rathbun, szefowa działu badań w CBIZ Inc. z Cleveland w Ohio.