Według resortu, preparaty, których cena wzrośnie, mają tańsze odpowiedniki. Zamienniki te nie były jednak przebadane u dzieci i ich stosowanie jest obciążone ryzykiem odrzucenia przeszczepu - mówi profesor Ryszard Grenda - kierownik Kliniki Nefrologii i Transplantacji Nerek Centrum Zdrowia Dziecka.

Profesor Grenda dodaje, że zamienniki leków oryginalnych są rejestrowane na podstawie prostych badań u zdrowych dorosłych, więc nie wiadomo jak zareaguje na dany lek dziecko. Z chemicznego punktu widzenia substancja zawarta w leku oryginalnym i odpowiedniku jest taka sama, ale medykamenty te nie były nigdy stosowane u małych pacjentów.

Według profesora Grendy chorzy mogą już mieć problemy z kupieniem oryginalnych leków, bo pacjenci boją się i robią zapasy.

Lekarze podkreślają, że leków immunosupresyjnych nie można zmienić z dnia na dzień, ale trzeba wykonywać dodatkowe badania. Pacjenci po przeszczepach takie preparaty muszą przyjmować do końca życia.

Reklama

>>> Czytaj też: Będzie kryterium dochodów przy świadczeniu 500 zł na dziecko?