PKB Stanów Zjednoczonych zmniejszy się o 0,7 proc., Wielkiej Brytanii - o 1,3 proc., Francji - o 0,5 proc - ponuro zapowiada MFW. Dla strefy euro gospodarka skurczy się o 0,5 proc., zamiast wzrosnąć o 0,2 proc. jak przewidywano w październiku.

Wzrost gospodarczy całego świata wyniesie 2,2 proc. Chinom - z prognozowanym wzrostem o 8,5 proc kryzys ujdzie w miarę na sucho.

W krajach rozwijających się PKB powinien wzrosnąć średnio o 5,1 proc. Poprzednia prognoza, z października, zakładała 6,1 proc. wzrostu.

A jeszcze miesiąc temu MFW prognozowało w krajach rozwiniętych niewielki, ale wzrost - o 0,5 proc. Dla całego świata - o 3 proc.

Reklama

Według MFW, inflacja w krajach rozwiniętych powinna w przyszłym roku wynieść średnio 1,4 proc., po tegorocznej średniej 3,6 proc. W krajach rozwijających się ten rok da średnią inflację na poziomie 9,2 proc., a przyszły - 7,1 proc.

MFW trochę pociesza: "te prognozy bazują na obecnej polityce gospodarczej. Światowe działania, które mają wzmocnić rynki finansowe i dostarczyć pozytywnych impulsów dla gospodarki oraz uspokojenia na rynku pieniężnym może pomóc w ograniczeniu skali spowolnienia wzrostu gospodarczego".

Les Echos, AFP