"Możliwe, że pani komisarz (komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes - PAP) będzie miała uwagi do niej. Możliwe, że podczas rozmów z przedstawicielami związków zawodowych zostaną naniesione poprawki" - powiedział PAP rzecznik prasowy resortu Maciej Wewiór. Podkreślił, że komisarz wcześniej już znała "zarysy" tej ustawy.

W czwartek minister skarbu Aleksander Grad poinformował, że przyszła ustawa ma być przyjęta przez Sejm do połowy grudnia br.

Ustawowa sprzedaż majątku

Rzecznik resortu potwierdził w piątek, że ustawa ma umożliwić uratowanie polskich stoczni poprzez wyodrębnienie majątku trwałego i jego sprzedaż w drodze otwartych przetargów, co pozwoli uzbierać środki na spłatę długów, a także - w maksymalnym stopniu - zwrot pomocy publicznej.

Reklama

Firmy, które wykupią majątek stoczni, będą mogły bez obciążenia długami prowadzić działalność - choć niekoniecznie stoczniową. Ustawa będzie dotyczyła również kwestii pracowniczych. Projekt ma być konsultowany ze związkowcami ze stoczni.

Polska ma pół roku

Komisja Europejska wydała w czwartek decyzję w sprawie stoczni w Gdyni i Szczecinie, uznając udzieloną im pomoc publiczną za nielegalną, ale dając polskiemu rządowi czas do końca maja 2009 r. na wyprzedaż majątku stoczni. Ma to pozwolić na kontynuowanie ich działalności i zachowanie miejsc pracy.

KE nie daje jednak żadnych gwarancji, że nie będzie zwolnień w zakładach - dlatego jest gotowa zapewnić wsparcie dla zwalnianych pracowników z unijnych funduszy, zwłaszcza z globalizacyjnego i społecznego.

Wyprzedaż majątku ma się skończyć do końca maja przyszłego roku i musi być zorganizowana pod kontrolą wierzycieli tak, by przynieść jak najwięcej pieniędzy. Formalnie spłata długów spadnie na spółki: Stocznia Gdynia i Stocznia Szczecińska Nowa, które ostatecznie zostaną bez majątku i będą zlikwidowane.

Grad wyjaśnił w czwartek, że do 6 czerwca 2009 roku Polska ma czas na prywatyzację stoczni Szczecin i Gdynia poprzez sprzedaż aktywów. Tymczasem oficjalny dokument KE wskazuje termin - koniec maja 2009 roku.

Obie stocznie zatrudniają prawie 9 tys. osób.