Jak pisze na swoich stronach internetowych francuski dziennik Les Echos, najgorzej będzie z Hong-Kongu, Stanach Zjednoczonych, Holandii i Wielkiej Brytanii - takie są oceny Euler Hermes, firmy specjalizującej się w ubezpieczeniach kredytu kupieckiego.

W Hong-Kongu przewiduje się dwukrotny wzrost upadłości, w Stanach Zjednoczonych - o 50 proc., w Holandii - o 38 proc. i o 34 proc. w Wielkiej Brytanii.

Firmy będą miały kłopoty z otrzymywaniem płatności od kontrahentów.

Jeśli chodzi o kończący się rok, według raportu "spory dotyczące należności będą dotyczyć przede wszystkim krajów OECD, w szczególności Włoch, Hiszpanii i Irlandii". "W 2009 Stany Zjednoczone i Polska, wskazywane jako rynki rozwoju przez małe i średnie firmy, doznają spektakularnego wzrostu upadków firm, a co za tym idzie - wzrostu zaległości w płatnościach".

Reklama

Według najnowszych danych o wynikach grupy Euler Hermes za trzy kwartały, ubezpieczyciel w swoich prognozach nie zakłada ożywienia gospodarki realnej w pierwszej połowie przyszłego roku, pomimo rekapitalizacji systemu bankowego na świecie.